18.07.2022 11:10 43 PM
„Prezes Glapiński, który zarabia 6 tysięcy za jeden dzień pracy baluje w Sopocie. Jak my, młodzi ludzie mamy żyć?” - pytała działaczka Agrounii prezesa Glapińskiego na molo w Sopocie. Wszystko nagrała telefonem i opublikowała na stronie organizacji.
— Jak tam wasz weekend? Z***** na polu, czy ciągniecie 3 etat? Bo prezes Glapiński, który zarabia 6 tysięcy za jeden dzień pracy baluje w Sopocie. Młoda kobieta mówi mu, że pracuje na trzech etatach, a jej kredyt podskoczył o 100 procent. Nie ma czasu, by widzieć swoją córkę. I wiecie jaką ma dla niej i dla was wszystkich radę prezes Glapiński? Głosujcie na Tuska. A żona Katarzyna – milionerka życzy wygranej w Totolotka i mówi, że miała gorzej bo komunę przeżyła. Do tego straszy Putinem i śmieje się z NATO. No kpina – czytamy na Facebooku Agrounii.
W sobotę (16 lipca) na profilu Agrounii na Facebooku pojawiło się nagranie, w którym działaczka organizacji rozmawia ze spacerującym, wraz z żoną po molo w Sopocie, prezesem Narodowego Banku Polskiego Adamem Glapińskim.
— Jak my, młodzi ludzie mamy żyć? Mam dwa etaty, firmę, a kredyty idą w górę? - zapytała prezesa NBP działaczka Agrounii.
— Cieszyła się Pani, że ma Pani najtańszy kredyt w historii? Teraz Pani ma normalny kredyt? - odpowiedziała żona prezesa, Katarzyna.
Adam Glapiński stwierdził wówczas, że półtora roku były najniższe kredyty w historii. Chwilę później doszło do ostrzejszej wymiany zdań pomiędzy działaczką a żoną prezesa.
— Kasia daj mi odpowiadać – uspokajał żonę Glapiński.
Zaniepokojona i zdenerwowana działaczka zapytała: Damy radę, czy będą nam zabierać mieszkania?
— Śledzę cały czas ile kredytów jest niespłaconych, na razie nie ma wzrostu. Trzeba wziąć ten urlop cztery miesiące i stopy będą już niskie – wyjaśniał prezes.
Nagranie całej rozmowy jest dostępne poniżej:
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w czerwcu wyniosła 15,5 procent – to najwięcej od ponad 25 lat.